Last night we got a double dose of real Housewives of Beverly Hills, with the season three finale and the first part of the reunion airing back-to-back. Going into the evening, I suspected that they were double loading the two episodes because neither was really all that exciting and Bravo knew that people would complain if they strung it out for an extra week without delivering much. After watching the episodes, I suspect I was right.
The central problem, of course, is that Adrienne still won’t let Whatever Brandi said be uttered on television, so the season’s entire arc is still about nothing, and it can’t ever really be resolved. even though we’ve all read the speculation, the fact that it can’t be discussed means that there’s never any end game, which was particularly obvious in the reunion, where resolution is usually the main event. Still, though, we forge onward.
1. Taylor’s really trying to make this friends-with-David’s-ex thing into a storyline. It’s been mentioned in several past episodes that Taylor has issues with Yolanda because she’s married to David Foster, who used to be married to Taylor’s pal Linda. David and Linda got divorced in 2005, which was, last I checked, eight years ago. (Someone check my math there.) Yolanda didn’t get married to him until 2011, and no one’s accused Yolanda of breaking up David’s previous marriage, so I don’t have any idea what any of this has to do with anything, except for the fact that it gives Taylor a narrative to cling to.
2. In Faye’s own head, she’s a justice crusader. In Faye’s head, matching your hair color with your spray tan shade is the hot look for spring, so it must be a fascinating and terrifying place in there.
3. Kim was right, if late – Kyle was way more upset about Brandi’s treatment of Adrienne than her treatment of Kim. Brandi said some genuinely nasty things about Kim last season, and they ended up being mostly untrue. Yes, Brandi was under duress when she said them. Yes, Kyle and Kim bullied her and it was hard to feel bad for them. Yes, it was weird that the switch flipped in Kim’s mind right then and she started that argument in the middle of Lisa’s party. but that doesn’t make her any less right; Kyle’s gone to battle for Adrienne all season, it’s been one of the show’s only narrative arcs, and it was over something Brandi said that seems to have been true. When it was her own sister in question and she knew the accusations to be factually incorrect, Kyle’s crusade was nowhere near as zealous. I’m not sure that any of us really care at this point, and it probably should have been pointed out a long time ago, but Kim’s not wrong.
4. Adrienne actually showed up to Lisa’s party. everyone grieves these things in different ways, but Adrienne said she had just been served with papers that night. She walked in and right away collapsed in a pile of tears with everyone patting her hands and fawning over her. She didn’t even bother to greet Lisa or Ken at their vow renewal before making a scene. I don’t doubt that Adrienne was genuinely sad for what was happening, but it also seemed like she did take significant time to consider how to seem as sympathetic as possible, both on the show and the stories that were released about the split at the czas. (Remember those false accusations of child abuse against Paul?) As soon as she was done making the scene, Adrienne showed herself out (both of the party and of the show) before Lisa and Ken even renewed their vows, which is the emotional equivalent of farting in a crowded elevator and getting out at the next floor.
5. Yolanda is not having any of Adrienne’s BS. and she’s right, of course, as she has tended to be lately, despite her jarringly retro sexual politics. Adrienne walled everyone off from her life, which might be understandable when you know that her marriage was crumbling at the time, except that she did it from atop the highest of horses. You can’t be holier-than-thou and a sympathetic figure.
6. After Adrienne left, everyone sat around and speculated about her prenup. It was the most Beverly Hills thing I’ve ever seen, and definitely my favorite moment of the episode. maybe the entire season.
7. Lisa shouldn’t have had her vow-renewal as the end-of-season party if she didn’t want everyone to be an idiot at it. As much as I like Lisa, and as much as I agree with her in principle (people should keep their own drama to themselves and have some manners while at someone else’s ceremonial life event), let’s get real – this is real Housewives. The last party is always full of bickering and screaming and tears. Lisa should be delighted no one physically assaulted anyone else.
8. Still, their vow renewal was adorable. even Giggy stood up at the altar with them! If I’m half as in love and half as stunning as Lisa when I’m 51, I’ll think myself the luckiest woman in the world.
And now, on to the reunion…
1. Adrienne skipped the reunion. Andy wydawał się wkurzony, że Adrienne nie zawracał sobie głowy pojawieniem się, a on zszedł z drogi, w oczywiście scenariuszem i sztucznym monologiem na szczycie godziny, aby pocierać fakt, że uciekł od zjazdu, było ona „Ostateczne” działają jako gospodyni domowa i zapytała grupę, czy myśleli, że jest tchórzliwa za unikanie rozmowy. Nikt mnie nie zapytał, ale tak, to jest całkowicie tchórzliwe. Jestem również pewien, że Andy, jako dyrektor programowy w Bravo, jest wkurzony tym, co Adrienne odebrał sezon, pomijając większość filmowania i pozywając, aby upewnić się, że nie można mówić o oskarżeniach Brandi w szczególności.
2. Czy Yolanda jest zimna? Cóż, na początku nie wszyscy są bardzo przyjaźni i sensowne jest wchodzenie w reality telewizji z strażą. Ponadto Yolanda ma tendencję do bardzo silnych opinii na ten temat i dzieli się nimi do woli, co może sprawić, że osoba wydawała się agresywna, gdy się z nią spotkasz, szczególnie jeśli niektóre opinie nie są powszechnie utrzymującymi w grupie. Do tej pory myślę, że wszyscy wiemy, że Yolanda jest uczciwa i dobrze intencja, choć czasami trochę staromodna. Nie wiem też, dlaczego była chora jako pies na podjeździe Kyle’a. Nie śledziłem tej anegdoty.
3. Czy Taylor jest alkoholikiem? Być może.
4. „Na przyjęciu nowego nosa Kim…” Rzeczywista rzecz, która została powiedziana w telewizji.
5. Kyle chce uznania za to, że nie walczy z Brandi w twarz przez cały sezon. Więc Lemme zdejmij to prosto. Mogę powiedzieć paskudne rzeczy o kimś przed załogą aparatu przez miesiące, a potem mogę później żądać kredytu, ponieważ nie spierałem się z tą osobą na twarzy? Fajny.
6. Mam bardzo mało cierpliwości, aby oglądać, jak ludzie kłócą się o to, czy ktoś powiedział coś, co nie było przed kamerą. Czy Yolanda powiedziała, że nie tak nie tak o Lisie we Francji, kiedy Lisa zachowywała się jak jackass? Być może. Prawdopodobnie nawet. Ale jeśli nie ma niezależnych dowodów na to, czy tak się stało, to po prostu nie stanowi dobrej telewizji. To tak, jakby wysłuchać, jak ktoś mówi o tym całkowicie niesamowitym marzeniu, który mieli, czyli rozmowa, w której absolutnie nikt nigdy nie chce się znaleźć. Jest prawie tak samo złe, jak słuchanie walki z zjazdem o tweety.
7. Jestem pewien, że Lisa wie, że Yolanda powiedziała o niej coś paskudnego. Lisa nie jest idiotą. Zachowała się nieco słabo wobec Kim we Francji, a gdyby ktoś miał powiedzieć coś negatywnego, byłaby to dobra okazja. Ignorowanie tego, co Yolanda mogła powiedzieć, wzmacnia pozycję Lisy w Yolandie, pokazując, że jej ufa, i to rozwinie Kyle’a, z którym wydaje się cieszyć się bałaganem. Jest to wygrana, zwłaszcza, że ani Kyle, ani Kim nie potrafią udowodnić, że Yolanda cokolwiek powiedział. Właśnie dlatego Lisa jest lepsza na tym programie niż ktokolwiek.